Instytuty badawcze takie jak McKinsey Global Instytut regularnie publikują raporty wskazujące na wysokie zagrożenie utratą pracy, spowodowane postępującą automatyzacją i robotyzacją. W raporcie ze stycznia 2017 roku specjaliści szacują, że w przypadku 60% zawodów możliwa jest 30% automatyzacja, w tym 5% prac może zostać całkowicie zautomatyzowanych, co oznacza zniknięcie tych profesji.
Nieco przerażające prawda? Jednak patrząc szerzej, od zarania dziejów obserwujemy proces powstawania i znikania zawodów. Inna statystyka z tego raportu mówi, że do 2030 roku przynajmniej 300 mln ludzi na całym świecie będzie musiało się przebranżowić. Jakie prace będą wykonywać te osoby, teraz jeszcze nie wiadomo, lecz przekonamy się o tym za niecałe 12 lat.
Tymczasem warto zastanowić się dlaczego firmy w ogóle chcą się automatyzować i inwestują w robotyzację oraz czy naprawdę ma to negatywny wpływ na nasze stanowiska pracy?
Oczywistym powodem jest chęć zwiększenia zysku. Przedsiębiorstwa istnieją, po to by zarabiać. Aby to robić muszą być konkurencyjne, oferować atrakcyjny produkt o dobrej jakości oraz cenie, którą zechcą zapłacić jego nabywcy. Robotyzacja i automatyzacja z pewnością jest narzędziem, które pozwala na zapewnienie stałej jakości i wydajności produkcji.
Po drugie, paradoksalnie wiele firm ma ogromny problem w znalezieniu wykwalifikowanych pracowników i wobec często rosnącego zapotrzebowania na zwiększenie produkcji stają przed wyborem: rozwijaj się albo giń. W tej sytuacji roboty uzupełniają lukę i stanowią istotną pomoc w maksymalizacji zasobów pracy. Jednak wprowadzanie robotów często napotyka istotny opór ze strony pracowników, którzy boją się utraty posad. Strach ten jest nieuzasadniony, a jego główną przyczyną jest lęk przed zmianą, gdyż rzeczywiście może wiązać się, ze wspomnianym wcześniej, przebranżowieniem lub nabyciem nowych umiejętności. Obiektywnie patrząc, jest to jednak korzystna sytuacja dla pracowników, którzy zyskują nowe możliwości rozwoju, wyższe kwalifikacje, a ich satysfakcja i zadowolenie z pracy rośnie.
Po trzecie bezpieczeństwo. Według badań publikowanych na stronie CIOP, ponad 90% wypadków podczas pracy w całej gospodarce spowodowanych jest nieprawidłowym zachowaniem pracowników, natomiast dla branży przetwórczej odsetek ten wynosi ponad 50%. Wśród zachowań nieprawidłowych wskazać można lekceważenie zagrożenia i poleceń służbowych, niedostateczną koncentrację uwagi na wykonywanej czynności, zaskoczenie nieoczekiwanym zdarzeniem oraz pośpiech. Dotyczy to zwłaszcza powtarzalnych zadań w przestrzeni produkcyjnej i magazynowej, takich jak transport ładunku z miejsca na miejsce. Zadań, do jakich zostały stworzone roboty mobilne MOBOT® AGV.
Są one wyposażone w specjalne czujniki, zapewniające ich bezpieczną pracę w otoczeniu ludzi, o czym więcej tutaj. Roboty przewożąc ciężkie ładunki pomiędzy wyznaczonymi punktami poprawiają ergonomię pracy ludzi, którzy mogą rozwinąć swoje kompetencje w innych, ciekawszych zadaniach. Roboty nigdy nie tracą koncentracji, nie męczą się, co najwyżej potrzebują doładowania akumulatorów. Mają zawsze tą samą powtarzalność i reakcję, bez względu na zdarzenia w życiu osobistym. Roboty nigdy się nie spieszą, one wykonują zadania w zaprogramowanym czasie, dlatego łatwiej jest planować wykorzystanie zasobów i optymalizować procesy.
Podsumowując, czy roboty zabiorą nam pracę? Tak, część zadań z pewnością, ale nie powinien być to powód do zamartwiania się. Automatyzacja da nam możliwość poprawienia własnego bezpieczeństwa, zdobycia nowych kwalifikacji, odciąży nas, i wpłynie korzystnie na zwiększenie zysków przedsiębiorstw, a tym samym naszych zarobków. Pamiętajmy jednak, aby pozostać otwartym na zmianę i mieć w sobie chęć do pozyskiwania nowych kompetencji.
źródła:
https://www.mckinsey.com/featured-insights/future...
https://m.ciop.pl/CIOPPortalWAR/appmanager/ciop/pl...